Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Znowu zastój


Waga od zeszłego tygodnia nie drgnęła. Ale w sumie to moja wina. W międzyczasie był grill, dwie imprezy rodzinne i malutka dostała zapelenia oskrzeli. Mnie też coś bierze, więc jadłam w sumie co popadnie. Cieszę się, że mimo wszystko waga nie podskoczyła.

Na ćwiczenia póki co nadal nie mam szans. Mała nadal kaszle a do tego zaczęła ząbkować. Cały czas na rękach. A kiedy śpi, muszę ogarnąć siebie i dom.

Życie matki to nie bajka :)

  • Olkeens

    Olkeens

    13 czerwca 2015, 11:56

    Ale ile kalorii się spala podczas noszenia dziecka! :P Powodzenia, na pewno się uda! :)