Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I znów mały kroczek


Waga dziś pokazała równiutkie 67 kg :) Cieszy, choć tempo mnie nieco irytuje. Ale grunt, że do przodu!

W poniedziałek udało mi się poćwiczyć. Całe 7,5 min z Chodakowską. Potem już tylko kilka ćwiczeń z marudnym ciężarkiem. Ale przysiady z 7 dodakowymi kg to też wyzwanie :)