Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczynam od nowa


Od dzisiaj kolejna próba bezwzględnego trzymania się diety. Z tą bezwzględnością u nie najtrudniej. Przez cały wrzesień dieta u mnie totalnie leżała. Mimo to, waga minimalnie spadła. Mam świadomość, że gdybym się trzymała zasad, byłabym dzisiaj lżejsza o kolejne 5 kg, ale trudno. Wrzesień był w tym roku dla mnie masakrą. Liczę, że październik będzie chociaż ciut lżejszy i że ja zakończę go zdecydowanie lżejsza. Zobaczymy.

Niczego na ten miesiąc nie zakładam i nie planuję, bo życie ciągle weryfikuje moje plany. Po prostu postaram się przestrzegać diety i zjechać znowu z wagą więcej niż kilogram w miesiąc :) Nawet 2 kg w dół uznam za sukces. W końcu nie od razu Rzym zbudowano :) 

  • Greta35

    Greta35

    1 października 2017, 10:26

    Pilnuj sie aby 7 nie wskoczyla :)

    • Pulherina

      Pulherina

      3 października 2017, 20:25

      Oj, bardzo się teraz pilnuję, bo do 7 już nie planuję wracać :)

  • Zabcia1978v2

    Zabcia1978v2

    1 października 2017, 10:09

    Najważniejsze że do przodu czyli w dół ;)

    • Pulherina

      Pulherina

      3 października 2017, 20:25

      Dokładnie :)