Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Od rana mam dobry humor... bo weszłam na wagę :)


....i zleciało 300gr. Niewiele ale zawsze coś! Co prawda na innej wadze niż wcześniej ale porównam też jutro na tej na której zaczynałam  A jakie nastawienie do diety od razu pozytywne, ho ho ho...

Zmierzyłam się tez centymentrem, oj miałam obawy, miałam... i szału nie ma:

Cycki - 98cm  to akurat jest ok!

Talia - 72 cm - zgroza!

Brzuch - 83 cm (z rana płaski, zobaczymy co barotrauma w samolocie dziś z nim zrobi, bo latając się puchnie jak balonik. Macie pojęcie, że po 5 godz. lotu ciężej zapiąć się w pasy bezpieczeństwa???).

Tyłek - 94 cm - masakra, mój tyłek nigdy nie przekraczał 90 cm! I to ma wrócić!

Udzisko - 54 cm - znaczy tłuściuteńkie

Do roboty moje piękna! Rower wraca za 2 dni z srewisu i będzie katowany!

  • Lilllu

    Lilllu

    1 czerwca 2012, 09:45

    Tłuste uda? Proszę Cię...

  • pullinek

    pullinek

    31 maja 2012, 08:02

    w talii najszybciej tyję niestety... jestem kobietą - rybą: Brak wcięcia w talii :P

  • imperfect1997

    imperfect1997

    28 maja 2012, 15:24

    Masz super wymiary! Nie narzekaj. W talii tylko troszkę za dużo, bo taki tyłek i uda są super :) Seksi :D

  • annabellaa

    annabellaa

    28 maja 2012, 10:22

    Gratuluje spadku;) i trzymam kciuki!!

  • Samira85

    Samira85

    28 maja 2012, 09:20

    No to do roboty!!!! :D