Waga stoi ale nie pomagam jej to pewne :) ciężko z motywacją. Chyba tylko zima mi sprzyja, bo nie każe ubierać się w skąpe ciuszki. Oczywiście zaskoczy mnie w najmniej oczekiwanym momencie i będę zła.
Dziś Kotek wlazł na wagę. U niego tez nie najlepiej, może teraz pomoże mi się motywować, a nie tylko ciągle kłody pod nogi w postaci pomysłów na dobre jedzonko i piwo do kolacji.
A ja już po 8 min ABS i 8 min legs. Miłe i efektywne ćwiczonka.
Jadłospis na dziś:
rano: 2 plasterki chudego, żółtego sera; 2 plasterki szynki drobiowej, 1 pomarańcza.
południe: sałatka z ryżem i tuńczykiem (zamiast majonezu jogurt 2%)
popołudniu: ryba z pieca + warzywa na parze
wieczór: hmmm jeszcze nie wiem, może jakiś owoc...
Camille1987
22 marca 2013, 19:11też lubię 8 minutówki :D 8 min buns daje w kość :)
xxpaulinkaxx88
22 marca 2013, 10:13nie jesteś sama, bo ja od tygodni mam taką samą wagę ehhh
kasia2666
22 marca 2013, 09:56mnie też waga stoi