Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzeń 13


Carbonara nietknięta! Cud
Zaniosłam ją siostrze, ona w zamian uraczyła mnie fasolką po bretońsku:)
Cały dzień jestem jakaś przydupiona, to chyba ta pogoda.. nawet dwie kawy nie pomogły.
G z kolegami na piwsku, ja nie poszłam, nie ufam sobie na tyle, trochę szkoda że polazł bo to ostatni dzień kiedy mam wolną chatę. Cóż on się dobrze bawi a ja...
ja puściłam sobie jakąś energetyzującą muzę i motywuję się do ćwiczeń:D

Śniadanie: ciemna bułka, twarożek, kawa+mleko0,5%+słodzik
Przekąska: melon
Obiad: fasolka po bretońsku
Kolacja: ciastka zbożowe, kawa+mleko0,5%+słodzik


Którą byście zjadły:D?

Mój faworyt to druga w drugim rzędzie..




  • smutekk

    smutekk

    2 września 2012, 19:16

    taki dzień...ja tez się dzis męcze;( gratuluje zaciecia jesli chodzi o carbonare:)