Walczę z chcicą! normalnie zaraz się ubiorę wyjdę na to zimno i pójde po paczke chipsów i czekoladę normalnie dziś wpieprzam wszystko jak dziki osioł nie umie się pochamować:/ Teraz mam chęć na coś dobrego!!
Po co niszczyć to nad czym tyle pracuje, będę się gorzej czuć jak to zjem, wyrzuty sumienia, załamanie, niechęć, ociężałość...
Przecież ja to wszystko wiem!
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Kora1986
22 marca 2013, 12:11o kurcze-widzę mega kryzys... skoro już chcesz wychodzić na to zimno! STOP - ryglujemy dzrwi!
Qubika
21 marca 2013, 19:14siedź! Wara mi wyjść z domu! To tylko Twoja głowa, wmów sobie, że płata Ci figle :)
marzena126
21 marca 2013, 19:13NIE!NIE!NIE!NIE! szybciutko jakiś owoc sobie szamnij :) Albo poćwicz. Wypoć się. To uwolni endorfiny - zajmiesz czymś myśli i poczujesz się szczęśliwsza! Najgorsze to myśleć o tym, że się czegoś chce. Wtedy chce się jeszcze bardziej. Kciuki trzymam!
nadajstyl
21 marca 2013, 19:07Nie wychodź do sklepu tylko zrób parę skłonów, przysiadów pompek albo włącz jakieś ćwiczenia na youtube i Ci przejdzie ochota na słodkie. Wrzuć gdzieś do skarbonki pieniążki, które oszczędzisz. Ja w ten sposób uzbierałam na wakacje :P
WesolaAga
21 marca 2013, 18:59Wiesz co jak masz taką ochotkę a długo już pracowałaś nad swoją dietą czy sukcesami to ja myślę że ta mała czekolada nie zaszkodzi ;) nie kupuj dwóch rzeczy, kup sobie jedną i potraktuj jako nagrodę za swoją pracę ;) od jednej czekolady jeszcze przecież nic się nie stanie :) i pamiętaj żeby wybrać sklep jak najdalej od miejsca zamieszkania :) przynajmniej już zaliczysz spacer ;)))) hahah