Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20/89 żołądkowy hardcore


waga 80,1

schudnięte od wczoraj -0,7 kg 

schudnięte przez 19 dni 4,9 kg

pozostało do schudnięcia przez 70 dni 8,1

cel 3 tygodnia 81,0 


Wieczorem przeżyłam prawdziwy żołądkowy hardcore.

Jak widać po wczorajszym opisie zjadłam na kolację hummus własnej roboty (1/3 szklanki, takiej po nutelli) i do tego całą surową paprykę i marchewkę.

Hummus (z fasoli) był obficie doprawiony czosnkiem (wątroba), surowa papryka ciężko strawna (wątroba). Mniej więcej po godzinie brzuch spuchł mi jak balon. Pobiegłam do toalety, w której aż ryczałam od skurczy, wydając z siebie na zmianę bardzo dziwne odgłosy, połączenie kopulacji z porodem... Po czym nastąpił przełom w postaci odblokowania najpierw górnym, potem dolnym otworem..

Zmasakrowana podreptałam pod prysznic i już o 21 zasnęłam,w nocy trochę telepało mnie z zimna więc troskliwy K owinął mnie w koce jak mumię i doubierał w ciepłą bluzę..:)


Dzisiaj w planach był obiad walentynkowy, który jednak przekładamy na jutro z wiadomych powodów.. Miała być też siłownia ale boję się, że może mnie tam coś dopaść albo zwyczajnie zrobi mi się słabo dlatego pofikam z xboxem


Spadek od wczoraj duży ale nie jaram się nim bo to pewnie woda i cała, DOSŁOWNIE CAŁA zawartość mojego przewodu pokarmowego więc jutro pewnie będzie ciut więcej.


Mam nadzieję, że u Was weekend zaczął się spokojniej :D

  • HeavyRain

    HeavyRain

    16 lutego 2013, 11:45

    no pieknie. zapamietam zeby nie łączyc wątrobowoszkodliwych rzeczy razem :/ dobrze ze juz lepiej sie czujesz. no i kurde! gratuluje spadku!! w miare mozliwosci ponadrabiam czytanie wpisów :D pozdrawiam :D