Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
*trudne sprawyyyy*


Jeszcze się święta dobrze nie zaczęły a ja przytyłam. W prawdzie 0.3 kilograma ale jednak. Dostrzegłam za to kluczowy problem: LUBIĘ JEŚĆ!  Po prostu. Smak to mój ulubiony zmysł zaraz po słuchu. Uwielbiam gotować, wyszukiwać nowości i uwielbiam jeść! No i jak tu schudnąć?! :(

  • emdur

    emdur

    27 kwietnia 2014, 13:54

    Też mam ten problem, lubię jeść, lubię chodzić do restauracji, próbować nowych smaków, gotować z moim chłopakiem coś pysznego, ot improwizować... Lubię wypić piwko, winko wieczorem... A teraz? Żadnej rozrywki już nie mam :P

  • lourianne

    lourianne

    19 kwietnia 2014, 13:05

    zapewne to woda ;) spokojnie . Ja tez uwielbiam nowe smaki, lubię jeść smacznie ,ale niestety - te święta będą ściśle dietetyczne

    • RadioactiveDream

      RadioactiveDream

      19 kwietnia 2014, 13:28

      Oby oby. Ja stwierdziłam że nie mam zamiaru rezygnować na 100% ze świątecznego jedzenia. Będę potem łazić wściekła na cały świat. Postaram się po prostu ograniczyć do minimum i zobaczymy co z tego wyjdzie. Tak będzie lepiej bo jak nie będę jadła nic to będę baaaardzo niemiła:/

  • veronica222

    veronica222

    19 kwietnia 2014, 12:54

    Jeść często i smacznie, ale bardzo malutko! :D

    • RadioactiveDream

      RadioactiveDream

      19 kwietnia 2014, 12:59

      Tylko u mnie to się kończy całodziennym podjadaniem. Mam strasznie słabą wolę :/ Gdy widzę słodycze to kwiczę xD

    • veronica222

      veronica222

      19 kwietnia 2014, 13:20

      A próbowałaś jakiś zamienników? Mam na myśli np. zamiast jakiś ciastek z czekoladą, batonów, zjeść np jakieś ciasteczka maślane / owsiane? Albo nawet orzechy, migdały... W sumie to nawet suszone banany byłyby lepsze od takiej czekolady. W sumie też są dość kaloryczne, ale wiadomo... :P /Słabą wolę trzeba ćwiczyć! :D

    • RadioactiveDream

      RadioactiveDream

      19 kwietnia 2014, 13:27

      No właśnie próbowałam zdrowych przekąsek itp i po prostu za dużo tego podjadania jest a ja łatwo przybieram na wadze (pozdro dla genów rodziny taty xd)