Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
- dzień 6 - [Pomiar, którego się nie bałam :)]


Hej!

Dziś nareszcie doczekałam się dnia pomiaru. Naprawdę byłam dobrej myśli.
Ten bój zaczynałam dokładnie 26 dni temu z 87 kilogramami.
Dziś - w dniu 27 mojej diety, a 6 dniu postu, waga wskazała 83,1 kg :)
Może wg. paska Vitalii to więcej niż 82 kg, ale porównałam pozostałe pomiary - wszędzie było mniej cm, lub tyle samo co przy tych 82 kg. To chyba dobry znak ;)

Jakby nie liczyć - zostało 3,2 kg do magicznej 7-ki z przodu. Postanowienie Noworoczne powinnam więc mieć z nawiązką. :) 

Babcia poczuła się lepiej. Wczoraj wieczorem, gdy byłam ją uściskać na pożegnanie, powiedziała mi jednak "do zobaczenia", więc nie poddała się. Cieszy mnie to, zwłaszcza po sobocie, gdy bolało ją tak, że płakała. Wszyscy wtedy cierpieliśmy razem z nią. 

W przyszły weekend planuję znów ją odwiedzić. Chcę być tam częściej. Widywać ją. Móc ją wspierać. Tak jak to ujęła angelisia69 w jednym ze swoich komentarzy - "to po mamie zawsze najukochansza kobitka w naszym zyciu" :)

Dziś na śniadanie - Bagietka fitness z sałatą i 1,5 parówki. Taki a'la hot dog. Za mało mięsa jadłam w ten weekend.
Na II Śniadanie w pracy mam twarożek wiejski i sok pomidorowy.
A na Obiad mój lokator przygotował "grilowane" piersi z kurczaka. Takie z piekarnika. W ziołach. Jestem ciekawa co to wyszło :) Do tego ja zrobię sałatkę z mozarelli, pomidorków cherry i oliwek.

Dziś składam orbitreka. ;) Mam zamówioną tulejkę, więc póki co pociągnę jeszcze na starej. No i dziś próba deski na 1 minutę 15 sekund. Będzie bolało :x

A jak tam Wasze diety? :) Schodzi coś? Czy waga w miejscu?
Pozdrawiam Was Ciepło ;*

  • KmwTw

    KmwTw

    15 lutego 2016, 20:44

    Łoo, pięknie poleciałaś w dół! Może Cię kiedyś dogonię :D Będzie ciężko ;D Mm, pyszności u Ciebie :)

    • Rayen

      Rayen

      16 lutego 2016, 10:43

      Na pewno dogonisz :) Damy radę! ;)

  • angelisia69

    angelisia69

    15 lutego 2016, 13:43

    Milo ze wymiary satysfakcjonuja i jeszcze milej ze z babunia lepiej ;-) Ma silne serduszko i chce jak najdluzej sie z Wami trzymac,to pomaga,wsparcie bliskich jest bardzo wazne w tej kwestii. O hot doga sobie planuje na ten tydzien zrobic,bo nie jadlam juz wieki.Powodzenia z orbim niech staruszek wydusi jeszcze z siebie zywota :P

    • Rayen

      Rayen

      15 lutego 2016, 15:10

      Silna z niej kobitka, mimo że przygasła. Podziwiam jej psychikę - wie że ma raka, że jest bardzo chora, ale mimo to przypomina wszystkim dookoła, że "Dziadkowi trzeba zupę odgrzać" ;) Kochana. Taki dietetyczny hot dog jest mega! :) Moje ulubione śniadanko przed pracą, bo szybkie, ciepłe, a jednocześnie udaje fast food'a ;) Tylko na bułki trzeba uważać. Zauważyłam że diabły w tesco zaczęły te bagietki fitness solić ;/

  • cukroholik

    cukroholik

    15 lutego 2016, 09:51

    Gratuluję spadku ! Oby tak dalej :) Bardzo mi przykro z powodu babci, ale życzę dużo siły ;* Bardzo smaczne jedzonko :) Miłego dnia :)

    • Rayen

      Rayen

      15 lutego 2016, 15:06

      Dzięki :) Również życzę miłego dnia! (właściwie to już popołudnia)