Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
szukam bratniej duszy


Znowu wracam.. który to już raz?

Wierze,że mi się uda-to dobry czas dla mnie. Czuję,że to jest idealny czas żeby osiągnąć to czego zawsze pragnęłam. 

Zastanawiałam się przez jakiś czas dlaczego tak szybko rezygnuje? Chyba dla tego,że na efekt trzeba poczekać a nie jestem cierpliwa.. w pewnym momencie dochodzę do wniosku,że przecież taki mały batonik mi nie zaszkodzi.. zapominam o dietach i opycham się aż mdli -TAK,przyznaję się,mam z tym wielki problem.. może to jest wynik stresu,nie wiem.. 

Chciałabym nie być dyskryminowana z powodu wagi. Nie rozumiem dlaczego ludzie są tak podli? Mają stereotypy na temat ludzi otyłych lub z nadwagą i zamiast wspierać/motywować czasami przygnębiają 

Szukam osób z którymi mogłabym wymieniać się wiedzą i motywować się jeszcze bardziej- bo bez bratniej duszy ani rusz !

                                    P O W O D Z E N I A 

~ Ania

                                                  73 kg- 175 cm

  • znajomaa

    znajomaa

    18 sierpnia 2014, 09:23

    to jak woda zeszłą to co teraz bedzie schodzic tłuszczyk ? :)

  • Himek

    Himek

    16 sierpnia 2014, 14:45

    Jak się zaweźmiesz, to dasz radę. :)

  • SmallMouse

    SmallMouse

    15 sierpnia 2014, 21:27

    Dziękuję za zaproszenie :). Bierzmy się w garść i działajmy. Powodzenia! :)

  • znajomaa

    znajomaa

    14 sierpnia 2014, 08:00

    ja tez bardzo szybko rezygnuje ale teraz sie nie poddam !

  • laauraa

    laauraa

    14 sierpnia 2014, 07:56

    Trzymam kciuki!! Nie poddawaj się! :) i nie wiem czemu miałabyś być dyskryminowana z powodu wagi, wysoka jesteś, nie ważysz dużo przy tym wzroście!