W sobotę był ślub Magdy siostry męża no i przyjechali oczywiście Włośi, bo Magda żeniła się z Włochem i .... przez 2 tyg mam gości w domu. Śpią, imprezują i zwiedzają. Skąd mają tyle energii, a do tego są tacy pogodnii. Az im zazdroszczę. Tylko ja biegam do pracy z
coraz większymi workami pod oczami.
Mój mały ma się wyśmienicie. Ciągły ruch w domu jeszcze bardziej go nakręca do rozrabiania. Pozdrawiam was bardzo ciepło i na koniec przyznam się, że po obiecaniu Pysi, że do końca sierpnia 3 kg jakoś przyszła mi chęć znowu na słodycze. Objadam się już 3 dzień ale obiecuję, Wam że dzisiaj z tym skończę (wieczorem)!!! Buziaki
ihtak
10 sierpnia 2006, 11:02Co do zdjecia,to faktycznie buzka Ci sie wsysla.Ale teraz koniecznie skoncz z tymi slodkimi smieciami i wracaj na dobra droge.Za duzo juz osiagnelas,zeby to zmarnowac.Trzymam kciuki za Twoja silna wole.Pozdrowionka!
Pysiamod
9 sierpnia 2006, 13:32Witaj Słonko, ja się nie obiadam, ale waga i tak stoi w miejscu a jeszcze przede mna wyjazd, wiec kiepsko widzę te 3 kg do końca sierpnia...może coś po okresie się u mnie ruszy. Zyczę wytrwalosci w diecia paaaa
tymka28
9 sierpnia 2006, 11:52no no!nie wolno sie objadac!skoncz z tym bo w tylek dostaniesz!:):)