Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mężatką i mamą czteroletniego Piotrusia i dwuletniego Maciusia. Jestem osobą naprawdę szczęśliwą, wszystko o czym zamarzę to praktycznie udaje mi się osiągnąć oprócz zgubienia 10 kg nabranych przez ostatnie parę lat. Ja po prostu lubię jeść:dużo i często oczywiście na słodko.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 39758
Komentarzy: 419
Założony: 24 marca 2006
Ostatni wpis: 17 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
reksio31

kobieta, 49 lat, Wrocław

170 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Ważyć 60 kg i wziąć się wreszcie za angielski

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

To przerażające, ale ja nadal ważę tyle co kiedyś powiem więcej mam 1 kg więcej. Ale dzisiaj jest ten magiczny dzień. Co z tego, że za dwa dni święta wielkanocne. Nie będę się objadała i na pewno zjem kawałek ciasta - ale zaczynam intensywnie ćwiczyć i dobrze się będę przyglądała co wkładam do buzi. Życzę wszystko wszystkiego najlepszego i pamiętajcie, 90 % naszej pogody ducha zależy od nas!!!

21 października 2009 , Komentarze (2)

Firma umozliwiła mi "przebukowanie" biletu na wtorek, więc wróciła wczoraj. Paryż jest piękny - szczerze mówiąc nie wiadac tam takich zmian jak w naszych miastach ale jest tam po prostu pięknie.  Przyjęto nas po królewsku. Jakbym jadła cały czas tak jak tam to miałabym figurę niezłej laski - ryba i warzywka. Poznałam fajowych ludzi, którzy oczywiście zmotywowali mnie do powtórek z angielskiego. Wzięłam się już od wczoraj.

 Już petenci pchaja się do pokoju. Potem pozaglądam co u Was.

14 października 2009 , Komentarze (1)

To wychodzi moje niezorganizowanie. Jutro mam wyjazd słuzbowy na 4 dni , ale obiecuję, że od poniedziałku POPRAWA!!!!!

26 maja 2009 , Komentarze (1)

ale przyznam , że ostatnio jestem bardzo konsekwentna w działaniu, chodzi o ruch i ,dietę". Zaczęłam jeszcze popijać yerba matę - zmniejsza łaknienie. szykuję się na kolejny dzień samorządowca. Roboty od czorta - ale warto. Pozdrawiam Was cieplutko. Nadal nie wiem co robić z moim brzuchem - doradźcie.

13 maja 2009 , Skomentuj

Kochane -  wakacje tuż, tuż - pamiętajcie, że sukienki trzeba przeprać lub kupić nowe. No i oczywiście nowy strój kąpielowy!!! Lecę dzisiaj na zakupy. Powodzenia. Z moją nową wagą czuję się taka lekka i pełna życia. Trzymam za Was kciuki - na prawde warto!!!



Jeszcze jakbym tak mogła jak ta Pani po plaży pobiegać .....

6 maja 2009 , Skomentuj

Ostatnio juz kończyłam i wyłaczyli prąd. A więc Kochani jest dobrze. Głodu nie czuję bo praktycznie co 2-3 godz. zjadam solidną porcję jedzonka. Waga na razie stanęła a ja nawet pozwalam sobie czasami na pewne odstępstwa od diety. Polecam ją goraco!!!!!!!!!
A jak wasz weekend majowy?? ja byłam na wycieczce z pracy w Budapeszcie - rewelacja! Wiadomo,że połowa sukcesu to ludzie ale powiem Wam, że druga połowa to doskonały przewodnik. Do dzisiaj czuje nogi i oczywiście ciężkie powieki od braku snu. 3majcie się cieplutko.

27 kwietnia 2009 , Komentarze (1)

Kochane serdecznieją polecam, bez głodowania 3 kg w dół. To dobry start na lepsze jutro. Buziaki dla wszystkich

21 kwietnia 2009 , Komentarze (2)

Zdecydowałam się na dietę, bo chyba nigdy nie osiagnę upragnionej wagi 60kg. Dieta jest przyzwoita, smaczna i przede wszystkim nie chodze głodna - a waga ruszyła - po tygodniu 1,5 kg mniej. Na razie trwa faza I. Zobaczymy co dalej. Ćwiczenia w normie tylko ten brzuch. Co z nim zrobić??

12 kwietnia 2009 , Skomentuj

Święta w trakcie a mój żołądek nadal posiada wymiary sprzed tygodnia czyli norma. Po sniadaniu pojechaliśmy w góry - cały dzień wspinaczki, jeszcze na zmianę z Maćkiem lub Pepkiem na rękach - gorąco polecam. Jutro idziemy di naszego ZOO a popołudniu spotkanie u nas z najbliższą rodziną. Spodziewam się jakiś 20 osób więc liczę na pogodę i kawę w ogródku. Pozdrawiam Was kochani ciepło!!!

9 kwietnia 2009 , Komentarze (4)

Krzesła pomyte,  pierwsze kwiatki juz zakwitły i sasiadki powychodziły z domów. Czuć wiosne. Może doda mi to ochoty do odchudzania. Mój tatuś z siostrą są na diecie południowych plaż - schudli tak jak w przepisie - w I fazie po 6 kg, teraz trwa faza 2. Zobaczymy  co osiagną!!. Twórca diety zachwala, że to dieta bez efektu jojo. Zobaczymy. Na forach też dobrze się o niej wypowiadają. Buziaki wiosenne