Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nuda...


Wszyscy na wolnym, sterta papierów po biurku biega a ja mam lenia. Tak chciałam chłodu, a teraz jak leje to zasypiam nad biurkiem.  Zaczęłam od wczoraj znowu pilnować dokładniej tego co wkładam do dziubka, bo waga nadal stoi w miejscu. W końcu trzeba dobić do tej mety. W sumie nie mogę szaleć z graniczeniami bo w trakcie realizacji jest nasza Hanka. W tym miesiącu nic z tego, ale może w następnym. Tak więc słodycze poszły w zapomnienie, zostało tylko słodkie capiccino raz dziennie. Poza tym nadal trwają najazdy gości. Pozdrawiam Was Kochani.
  • Jakob

    Jakob

    24 sierpnia 2006, 21:08

    Widze, ze u Ciebie sie ladnie dzieje. Umowmy sie, ze jak bede juz miala neta to zowu razem!?

  • Elija

    Elija

    24 sierpnia 2006, 08:14

    wiec ja wstaje codziennie o 5:00 - ranny ptaszek jestem :) obojetnie czy biegam czy nie - wstaje. ale teraz musze zaczac biegac, bo neidobrze ze mna :(

  • miszutka

    miszutka

    22 sierpnia 2006, 22:39

    Efekty masz super. Podoba mi się Twoje miejsce na podziałce. tak naprawde to prawie finiszujesz. Więc jescze troszkę i do przodu. TYlko później trzeba te efekty zatrzymać Zatem powodzonka i dousłyszonka

  • nontoccare

    nontoccare

    22 sierpnia 2006, 19:27

    http://www.kulturystyka.org.pl/modules/news/article.php?storyid=176 to jest ciezkie.. ja do tego wroce, kiedys.. planuje w pazdzierniku, po wyjezdzie qmpla.. szczerze mysle, ze dziala, czulam efekt.. ale ja cwiczylam tylko do 2 tygodni.. powiedz im nie, powiedz tym okropnym slodyczom, jakie one sa paskudne.. dobrze, ze chociaz ja nie mam cohoty na slodycze, tylko an fast foody.. buziaczek:)

  • tymka28

    tymka28

    22 sierpnia 2006, 11:09

    to taka instruktorka.kupilam plytke i cwicze:)bynajmniej probuje haha

  • nontoccare

    nontoccare

    22 sierpnia 2006, 10:47

    pamietaj, ze slodycze sa niedobre. pod tymi kolorowymi papierkami, kryje sie cos okropnego.. mam nadzieje, ze pomoglam.. zazdroszcze Ci, ze jest juz tak blisko ii gratuluje bo duuzo zrobilas. buzka:)

  • Pysiamod

    Pysiamod

    22 sierpnia 2006, 10:46

    Witam Cię serdecznie, super Toskania i to na tak długo, ale sobie wypoczniesz. Ja po krótkim, bo 5 dn pobytem nad morzem wypoczełam srednio, ale dobry rydz niz nic:o) niestety na wiecej urlopu nie mam co liczyc, moze uda nam sie z mezem dostac go pod koniec roku w grudniu akurat przed swietami. Pracy sporo przy remoncie, wiec jak to sie mowi dusimy kazdy grosz by remont szedl do przodu...a z hormonamii..ehh szkoda mowic, jakos jeszcze sie nie zmobilizowalam nawet na badania..chyba licze na to, ze w koncu samo to sie wyreguluje, bo juz przy ostatnim okresie nie bylo najgorzej. Zyczę Ci milego wyjazdu, wypędź nudę i powodzenia w dietkowaniu :o)) mnie po wyjezdzie juz jakos nie ciagnie do grzeszkow:o) paaa buziaki

  • tymka28

    tymka28

    22 sierpnia 2006, 10:27

    slodycze sa beee..tez to sobie wmawiam:)