Usnęłam dziś o 2.00, gdzie wstać musiałam już o 6.30. Ale za to znalazłam kolejna motywację do ćwiczeń! Mój chłopak to znaczy od wczoraj już ex.. przyjedzie na święta do kraju i chciałabym, aby zobaczył jak bardzo się zmieniłam.!
Cel : do końca miesiąca 60 kg
Dziewczyny! Jakie było moje zdziwienie jak rano wchodzę na wagę a tu 63,7kg ;oo przecież wczoraj cały dzień jadłam słodycze, a mimo to waga tak poleciała... :) Cieszę się!
Ś: jajecznica z 2 jajek bez tłuszczu(160), kubek mleka(80)
2Ś: małą bułka pełnoziarnista (100), ser biały i liść sałaty (30)
O: owsianka musli(220), mleko (100), zielona herbata
K: mozzarella(155) pomidory(50) zielona herbata
1,5 litra wody
razem:895! za mało, ale po wczorajszym dniu mogę sobie na to pozwolić
ćwiczenia:
100 brzuszków
80 przysiadów
ćwiczenia z Mel B
20min na steperze
MOTYWACJE
A TERAZ DUPCIE DO GÓRY I DO ĆWICZEŃ CHUDZINKI !!!
rzucajacwyzwaniekompleksom
12 listopada 2012, 23:03tego kwiatu pol swiatu! :)) powalisz go na kolana, wierze w to !
bettymw
12 listopada 2012, 16:27Oj tak, to jest dobra motywacja! Powodzenia, niech żałuje :) A co do tych słodyczy to taki jeden dzień "obżarstwa" nawet dobrze robi na diete, tak czytałam, poprawia metabolizm, a po jednym dniu grzeszków nikt nie zgrubnie :) powodzenia!