Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem szczęśliwa


Jestwm szczęśliwa. Schudłam już 36 kg, niecałe 6 miesięcy. To jak zmieniła się jakość mojego życia jest po prostu nie do opisania. Krzyści jakie dla mnie przyniosła operacja są w perspektywie czasu dużo większe niż niż cały ból okołooperacyjny. Mam prawidłowe wyniki badań, czuje się lekka, biegam godzine bez zadyszki, robie 50 basenów, jeżdżę z dzieciakami na rowerze. ŻYJĘ. A no i przymieżam coś w sklepie I PASUJE. Nikt kto nie ważył powyżej setki tego nie zrozumie. Mam świadomość że jedna na 100 osób umiera po operacji. Zaryzykowałam wiele i strach jaki czułam był przeogromny, ale jak wiele zyskałam. Dziękuję prof. Strzelczykowi z Łodzi za nowe życie i szanse, nie mogę jej zmarnować. Nie odczuwam głodu fizycznego, głód psychiczny zaspokajam sokiem pomidorowym, którego mogę wypić sporo. Wszyscy naprawdę grubi i bez nadziei, walczcie o siebie, są sposoby. Pewnie, że najlepiej zmienić styl życia, dużo ruchu, ale na niektórych to nie działa. Pogrążają się w depresji, bezradności i poczuciu winy. Jest pomoc, ja jestem przykładem, że się da. Pozdrawiam ciepło wszystkich zmagających się z kilogramami.