Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga w miejscu i po wizycie u dermatologa :(


W tym tygodniu waga utknela ale to pewnie za sprawą @.

Dermatolog niestety potwierdzila moje przypuszczenia-lysienie plackowate i kazala sie nie stresowac. Latwo powiedziec,w ciagu miesiaca robi mi sie 3placek. No i w aptece zostawilam majatek(mam nadzieje ze chociaz cos pomoze)

Dzis przy twarzy maznelam delikatnie farba bez amoniaku bo odrosty wpedzaja mnie w jeszcze gorszy nastroj,no i przez ciemne,przezedzone wlosy bardziej widac bylo.placki. Jestem nawet zadowolona z efektow,choc maz pewnie nie zauwazy :/

Poza tym mam zamiar kupic dzis jakies serum na zwisajacą skore brzucha bo powoli zaczyna brzydko wygladac. Do tej pory stosowalam kremy nawilzajace ale to widac za malo na te -20pare kg.

Pisalam tez z psycholog bo moja motywacja cos ostatnio szwankuje przez ostatnie wydarzenia(choc diety sie trzymam) 

14ego napisze wieksza notke co do zgubionych kg bo minie rok odkad regularnie spadaja

Milego dnia

  • zeberka363

    zeberka363

    10 kwietnia 2014, 14:24

    tak długo na diecie? jak Ty to zrobiłaś? gratulacje! współczuję problemów z włosami-dla kobiety to nic fajnego....

  • monia092084

    monia092084

    10 kwietnia 2014, 14:15

    Super że rok wytrzymałaś i się nie poddałaś;-) To dobrze że na wadze zastój mimo @ a nie w górę :-) Pozdrawiam