Dzisiaj mam bardzo nerwowy dzień.
Moja córa pisze egzamin gimnazjalny, a ja jestem tutaj daleko od niej i mnie nosi.
Jeszcze dzisiaj z nią nie rozmawiałam, nie wiem jak jej poszło.
Nie odbiera komórki, a w domu też jej nie ma bo poszła do koleżanki uczyć się na jutro
i nie mogę z nią porozmawiać przez skeypa.
Oprócz tego za trzy tygodnie jadę do Polski.
Z jednej strony to już nie długo, a z drugiej najgorsze jest to czekanie.
Wtedy najbardziej się dłuży.
Nie jestem pewna jaka atmosfera będzie panować w domu, bo M
nadal milczy. Wogóle nie chce ze mną rozmawiać.
Tak jakbym to ja była winna tej całej sytuacji.
Dzisiejszy dzień dietowo ok.
ŻYCZĘ MIŁEGO WIECZORU!!!!!!!!!
sardynka50
27 kwietnia 2012, 10:28Hej ! Gdzie się podziewasz ? Co się dzieje...odezwij się...Martwię się ...Pozdrawiam..Buziaki...
sardynka50
26 kwietnia 2012, 18:46Mama zawsze przeżywa wszystkie egzaminy dzieci bardziej niż one same....tak już jest na tym świecie ;-)Jeszcze trochę i będziesz w domku...a tam na pewno wszystko się ułoży...będzie dobrze ...pozdrawiam...buziaczki...
lunatyczka58
26 kwietnia 2012, 10:07Trzy tygodnie szybko zlecą, chociaż to zawsze tak jest, ze co ma szybko śmignąć to wydaje się ze ciągnie się jak makaron. Córka na pewno dobrze sobie radzi, a z M pogadasz na miejscu i pewnie tez do ładu dojdziecie. Wszystko się ułoży i tego Ci życzę. :)
sylwia7713
25 kwietnia 2012, 16:55Córa na pewno zdała egzaminy,a te nasze chłopy to chyba wszystkie takie uparte. Już niedługo będziesz w domku i to jest najważniejsze, no poza trzymaniem diety oczywiście. Pozdrawiam.
Granutka
25 kwietnia 2012, 10:01Nie zamartwiaj się,córka na pewno sobie poradzi a z "M" pogadasz jak wrócisz do Polski i wtedy dowiesz się o co tak naprawdę chodzi. Ale swoją drogą uparty jak osiołek. Już tylko trzy tygodnie,zleci i tylko się obejrzeć a już skrawek Polski widać,taki tyci,tyci o widzisz? Pozdrawiam
ona236
25 kwietnia 2012, 07:46trzymam kciuki:) tez nie dawno przezywalam egzamin szostoklasisty:)
Gulaaa
24 kwietnia 2012, 21:15Wszystko się ułoży!! Córa się odezwie, a oczekiwanie minie szybciej, niż myślisz :)) Trzymam kciuki!!! :)))
kociontko81
24 kwietnia 2012, 20:56te trzy tygodnie bardzo szybko mina... niedlugo beda 2 tyg, pozniej tydzien i do domku:)Trzymam kciuki za corke.. i dziekuje za pozdrowienia:)))
viola1967
24 kwietnia 2012, 20:42Ciesze sie, ze jedziesz do Polski,to sie Tobie nalezy i napewno tesknisz.Ja cie rozumiem.Nie martw sie M na pewno chce cie przetrzymac .bedzie dobrze .Pozdrawiam
tynka123
24 kwietnia 2012, 20:14mam nadzieje ze corce dobrze poszlo ocenisz http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/5082081
aeroplane
24 kwietnia 2012, 20:11trzymaj sie kochana, ale cos dlugo go ta zlosc rzyma- na pewno w koncu peknie i sie odezwie