Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień ósmy.


        WITAJCIE KOCHANE!!!

Wczoraj przez to ważenie nie napisałam Wam 
o mojej aktywności sportowej.

Dosrałam tygodniówkę i postanowiłam wysłać 
pieniądze do Polski.
Obok szpitala w którym jest dziadek jest kiosk
w którym są przesyłki pieniężne MoneyGram.

Niestety okazało się, że nie wzięłam ze sobą dowodu
osobistego, a bez dokumentu nie można wysłać pieniędzy.
Więc musiałam wrócić do domu i znów jechać 
do szpitala. Czyli zrobiłam cztery razy trasę.

Pytałam sąsiadów ile kilometrów jest odemnie z domu 
do szpitala. Jedni mówią, że 5km inni, że 8km czyli w 
najgorszym razie zrobiłam 20km, a w najlepszym 32km.

Dzisiaj jeden raz jechałam do dziadka, ale jeździłam jeszcze 
po mieście, a więc około 3 km więcej zrobiłam niż zwykle.

Moje menu dzisiaj wyglądało tak:
I Śniadanie: mleko z sucharami
II Śniadanie: 1 banan i kawałek arbuza.
Obiad:        Barszczyk biały z jajkiem, kawałeczkiem
                   kiełbasy i bułka.
Podwieczorek: jabłko i kawałek arbuza.
Kolacja:       pierś z kurczaka z cukinią i bułka.
  • busiaczekkk

    busiaczekkk

    18 lipca 2012, 21:39

    Kochana moja ja tam na błędy nie patrze... poprostu to jedno słóweczko tak fajnie wyszło :) Najlepsze było jak raz pisałam koleżance sms... w słowniku T9.. "właśnie wstałam, posłałam łóżko..... tylko nie wiem czemu nie popatrzyłam i wysłałam jej "właśnie wstałam, posrałam łóżko" :D Powiedziała mi to dopiero po paru dniach gdzie tego smsa pokazała juz prawie wszystkim :) Buziaki i dobrej nocy :*

  • busiaczekkk

    busiaczekkk

    18 lipca 2012, 20:46

    Hej kochana :) Ciesze sie, ze z tymi wynikami ok :) No to ładnie trzaskasz kilometrów na rowerku.. ale czemu plus zamiast minus na wadze??? moze miesnie sie tworza, a one ponoc ważą?? Przepraszam, ze to napisze, ale tak sie troszke posmiałam z pewnie przypadkowego.. napewno! przypadkowego Twojego błędu :) Bo napisałaś, że... dosrałaś tygodniówkę... wiem, że chodziło o dostałam, ale mimo wszystko tak wyszło komicznie :):) Buziam mocno i milusiego wieczorku zycze :*

  • strapp

    strapp

    18 lipca 2012, 11:34

    tyle km !! nieźle !!!

  • samotnaa

    samotnaa

    18 lipca 2012, 10:01

    no to ruch masz ladny :-)

  • tdro13

    tdro13

    18 lipca 2012, 08:06

    ale kondychę szlifujesz ,zazdroszcze Ci pogody u nas znów pochmurno :-((((

  • DamRade31

    DamRade31

    17 lipca 2012, 23:59

    Z rowerem super, tylko co do śniadań, wszyscy mówią, żeby więcej kcal było rano, niż na wieczór (kura plus bułka), ale widzę 5 posiłków, brawo!!!

  • Maarzenaaa

    Maarzenaaa

    17 lipca 2012, 22:42

    No genialnie z tym rowerem :-))))))