Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
subbota :)


Witajcie!

Podloga polozona, pokoj wyglada swietnie :)w koncu moge w normalnych warunkach przyjmowac gosci :)

Własnie wrocilam z Orsay'a, spojrzalam i okazalo sie ze mam kupon podarunkowy na 25zl wazny do dzisiaj. Kupilam sobie sukienke w kolorze bezowym, taka dzianinkowa obcisła z rekawkiem 3/4 rozmiar S :) Za jedyne 65zl :) Jestem mega zadowolona.

Dzisiaj tez bylam w Mohito zmierzyc ta niebieska sukieneczke, ale okazuje sie ze sukienka typu tulipan jest zupelnie nie dla mnie. Nie po to sie dietkuje, zeby zakrywac swoje odchudzone "ja" pod kupą materiału. No i dalej nie mam sukienki na wesele :(

Dzisiajsze menu:

Sniadanie: Belriso waniliowe 180g ( w 100g jest 130kcal)

II sniadanie: kawałek szarlotki

Obiad: 2 łyzki ziemniaków+ schab duszony w sosie pieczeniowym + surowka z kapusty kiszonej

Podwieczorek: banan

Kolacja: bułka kajzerka (jeszcze ciepła) + serek biały ze szczypiorkiem Mega pyszne :)

Cwiczenia: brak :( oprocz latania po sklepach typu Obi, Plaza, Orkana i Tesco nic , nie mam siły jutro pocwicze :)

  • Tysiia

    Tysiia

    24 listopada 2012, 19:59

    miło mi :) pozdrawiam!