po pierwsze weszłam na wagę, szkoda gadać.... jakim cudem można tyć przy diecie 1500kcal, karmiąc dziecko??? no jakim? i żeby nie było, jadłam same lekkostrawne zdrowości. albo moja waga jest jakaś potłuczona, albo colon c to ściema... i na to drugie stawiam, bo już ponad tydzień biorę i lipa straszna. i piję, piję hektolitry całe.... poza wodą, codziennie wypijam od 3 do 6 l herbaty z kopru włoskiego. buba...
idziemy dziś z Małą do lekarza, to się wypytam, co jest nie tak...
i tu kolejny stopień. Myszka ma dziś kolejne szczepienie. przeciągnęłyśmy o 3 tyg i już dłużej nie mamy żadnych argumentów, bo katarek wyleczony, kaszlu też już ani śladu... aż mi się płakać chce, jak sobie przypomnę poprzednie szczepienie. i znowu się niuńka nic nie spodziewa, spokojnie śpi, a matką ją na rzeź wiezie.... czemu nie wymyślą szczepionek podawanych doustnie?????? przecież ona nie rozumie, czemu ktoś jej zadaje ból....
idziemy... :(
--------------------------------------------
Maja była przedzielna! mi nogi się uginały, myślałam, że odpłynę, jak zobaczyłam igłę, a ona sobie gaworzyła w najlepsze :) żadnych łez, nic! no zuch dziewczyna! wdała się w tatusia hehe :D
teraz śpi w najlepsze i generalnie rachu-ciachu i po strachu :)
pediatra kazała włączyć do diety cytrusy, a pozostałe owoce (czyli jabłka i gruszki, bo te do tej pory jadłam) spożywać ze skórką. no zobaczymy.... ale skoro nie rusza mnie po tonach otrąb, śliwek itp, to zobaczymy, co zdziała jabłucho :D
wagą się zbytnio nie przejmuję, dziś więcej, jutro mniej - życie. najważniejsze, że ja diety przestrzegam i nie mam sobie nic do zarzucenia :P nie jest też już tak źle, jak patrzę w lustro. ok, zaraz się ktoś przywali (na forum by się przywalili! ;)), że jak można dobrze wyglądać, ważąc 98kg przy wzroście 170cm?! a ja tak mam hihihi
a tak zupełnie serio, to nie wiem, jak to jest, ale zawsze wyglądałam na jakieś 10kg mniej i nie jest to akurat moja opinia, tylko innych ludzi. pamiętam, jak mi kiedyś w szpitalu pielęgniarka nie chciała uwierzyć, że ważę 80kg, dopóki nie weszłam na wagę. teraz też się to jakoś poukładało, chyba głównie w brzuch, że przy szerszej tunice nie jest masakrycznie :)
busiaczekkk
30 marca 2012, 11:16witaj kochana :) To gratuluję zuch córenki :) super!! :) co do tej wody w pracy, to mozna tylkoe pic na przerwie, jak sie ma oczywiscie swoja :) no cóż.. w poprzedniej były baniaki i kubeczki porozstawiane gdzie niegdzie.. no alefirma od firmy sie róźni,, znowu ta pod innym względem jest lepsza od tamtej :) buziaki kochana i miłego dnia :*
archibald
30 marca 2012, 08:38moja ma już 2, 5 roku i uciekać zaczęła równo rok temu. Zaczęłam stosować chhwyt wypróbowany na mojej starszej córce: pa! pa! ja idę, chodź ze mną. Działało za każdym razem, natomiast młodsza odmachała i pobiegła z uśmiechem w drugą stronę, po 2-3 podejściach stwierdziłam, że to na nią nie działa :) ale może Twoja Maja nie będzie ucekać, moja starsza zawsze była bardzo ruchliwa, wszędzie jej było pełno, ale zawsze była bardzo posłuszna, nie uciekała, jak czegoś nie pozwoliłam jej ruszać czego, to nie ruszała itp. Natomiast młodsza to jej absolutne przeciwieństwo :) zakazane z uśmiechem bierze, ucieka i łobuzuje, tańczy na stole, krzyczy w niebogłosy jak cos nie po jej myśli itp, ale jakoś tak mam duuuużo cierpliwości do niej, sama się czasem zastanawiam skąd.......
Giannabdg
29 marca 2012, 18:52to ja sobie zapamietam z tym pocalunkiem i teraz zaloze sobie pas cnoty na usta (przy okazji nie bede pila i jadla to schudne) hahahaha
Giannabdg
29 marca 2012, 13:38moze powinnas zrobic sobie badania? a co do szczepionek to doustne tez sa ale widoczniej tej akurat sie nie da, i nie martw sie kazdy z nas przez to przeszedl i zyjemy
ButterflyGirl
29 marca 2012, 13:10Biedna ...
hugebelly
29 marca 2012, 13:10wczoraj u jednej Viitalijki przeczytałam, że miała bardzo spowolniony metabolizm i mogła chudnąć jedynie przy spożywaniu ok. 500kcal... zrobiła sobie badania tarczycy, które wyjaśniły całą sprawę. Colon nie działa? mi pomagał cały czas, a możesz jeść grejpfruty? od 6 dni jem jednego wieczorem i wydaje mi się, że to dzięki niemu mam codzienne wizyty w wc (bez innych wspomagaczy, nawet colonu nie biorę, natura sama wzywa ;)) ). Z lekarzem to dobry pomysł, skoro ani mega dawka błonnika nie działa, ani koper. co do lekkostrawnego jedzenia, to przeczytałam, że ono może rozleniwić nasz metabolizm, który później nie poradzi sobie przy większym obciążeniu. Mimo że to prawda, to ciężko mi się przemóc i zjeść coś cięższego. Boję się no :)
redshadow
29 marca 2012, 12:57yyy jak karmisz to chyba nie powinnas niczego brac
Glover
29 marca 2012, 12:33Są doustne, ale akurat masz inną :) Poza tym, naprawdę lepiej mieć dziecko, które odczuwa ból. Może kiedyś o tym opowiem. Ja na Vitalijnej diecie tyłam. I otręby wydają się być dobrym doradcą.
arsenka
29 marca 2012, 11:47ojej biedna malutka.. moja siostra za każdym razem płakała na takich szczepieniach... przeżyje nikt jej krzywdy nie robi... a co do przemiany materii to może kurcze do lekarza się wybrać już pora? nie wiem a otręby śliwkowe? ja kiedyś jadłam i pomagało... ludzie jaka ty odporna jesteś...