Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Biceps, barki... Foto.


Znowu melduje sie po dłuższej przerwie. Nie dodaje wpisów, ale ciagle jestem i czytam co u Was. W dalszym ciagu trenuje siłowo w towarzystwie i z pomocą mojego chłopaka. Wczoraj wieczorem zrobiliśmy biceps, barki i plecy. Juz zaczynam odczuwać efekty, ledwo sie ruszam :D. Powiem szczerze ze uważam ze moja "góra" jest nieco zaniedbana jesli chodzi o kwestie treningowe a mimo wszystko wyglada najlepiej z całego ciała... Nie wiem jak to mozliwe, od ponad 2 lat katuje nogi, skupiam sie na nich na kazdym treningu a wyglądają jak ćwiczeniem nietkniete, a "olana góra" wyglada całkiem przyzwoicie, moze powiek inaczej, spełnia moje oczekiwania :p Dzisiaj w planie mamy nogi. Moze to dziwne ze dwa najcięższe treningi w tygodniu robię dzień po dniu, chodzi o to ze w weekend moge wprowadzić na siłownie osobę towarzysząca, a w tygodniu chlopak zapisany jest do innej i nie możemy razem ćwiczyć... W ogole statnio zauważyłam ze mnóstwo par trenuje razem, cudownie :D 

Aha i polecam sobotnie wieczory na siłowni, jest prawie pusto, pewnie wynika to z tego ze wszyscy śmigają wtedy po klubach :D 

A tu ja z wczoraj :)

  • patih

    patih

    1 lutego 2015, 14:01

    jak dla mnie to i góra i dół wygląda super :)

    • Revelin

      Revelin

      1 lutego 2015, 14:04

      Dziekuje, chodzi mi o to ze po gorze widac ze cos ze soba robie, sa widoczne jakies miesnie. Na dole nie widac nic :P