Cześć!
Dzisiaj zamiast bilansu dnia, zdjęcia "w trakcie". Od mojej najgorszej wagi - 70 kg, schudłam na razie do 66,4kg (tyle waga pokazała rano). Jeszcze około 10 kilo do zrzucenia przed mną.
Nie mam żadnych zdjęć "przed", ale myślę, że kiedy dobiję do celu, to właśnie te fotki będę mogła tak nazwać.
ja, około 67kg, 169cm wzrostu
Oraz motyw tragi komizmu moje Panie. Po czym poznajemy, że czas schudnąć?
Mama przysłała mi jakiś czas temu spodnie. Nowe. Rozmiar M, taki zawsze nosiłam. I na dzień dobry urwałam im guzik, próbując je zapiąć. Są na mnie TAKIE ciasne D:
Patrzcie i płaczcie. Ze mną.
*płacze*
SCHUDNĘ i WCISNĘ się w te pierdzielone spodnie, albo ZGINĘ PRÓBUJĄC.
No i muszę iść do krawca żeby zrobił guzik.
fitnessmania
1 kwietnia 2017, 17:51A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi
Oniaaa
18 sierpnia 2013, 16:17Bardzo ładną masz figurę :) A spodnie? Masz motywację i cel dzięki nim :p Powodzenia :)
96Misiaa96
18 sierpnia 2013, 16:16Piękny brzuch , zazdroszczę
bodyroxx
18 sierpnia 2013, 15:5810 kg? Wystarczy max. 6 i będzie super ;)
fo-changing-myself
18 sierpnia 2013, 15:50wyrzuć te spodnie i tak guzik odpadł! Ładną masz tą figurkę :-)