Więc wynik jak widzicie 16,5 kilograma, choć ostatni miesiąc to trochę mało, bo tylko 2,6 ale trochę sobie pofolgowałam i jem więcej. Zresztą teraz jest o wiele trudniej i każde parę dekagramów cieszy. Dziś w Irlandii był cudowny ciepły dzień i miło go spędziłam, w ogóle odkąd schudłam czuje się o wiele szczęśliwsza no i wiosna w końcu jest, więc trzeba się cieszyć. Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości w dietkowaniu Pa, pa .