Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chudną mi palce


 

Wkładam zakupy do samochodu i nagle: "brzdęk" - słyszę ciche uderzenie metalu o asfalt. Kątem oka dostrzegam, jak złote kółeczko toczy się pod sąsiednie autko, przy którym stoi starszy pan. Oszitfak!- drętwieję zdziebko, ale zaraz biorę oddech i jako ten samobieżny wykrywacz metalu daję nura między czarne miszeliny. Starszy pan z dyskretną ciekawością śledzi naprzemian to moje poczynania, to tor jazdy mego wózka sklepowego sunącego bez kontroli. Niestety, życie nie kino - akcja kończy się rach-ciach.  Wynurzam się ze zdobyczą, łapię sunącego drania. Z pana schodzi napięcie.

- Kurczę, spadła mi obrączka, to zły znak - zagaduję.

- Nie taki zły, bo się znalazła - pan uśmiecha się proroczo i odchodzi.

- No właśnie, wcale nie taki zły - orzeka mój mąż, gdy opowiadam mu całą historię. - To znak, że trzeba kupić pierścionek. Przytrzyma obrączkę do czasu zwężania.

  • poemi74

    poemi74

    25 stycznia 2012, 21:37

    po zrzuceniu 30 kg obrączkę przełożyłam na środkowy palec, bo kość tam jakby ciut większa.... nie wiem tylko, czemu ten fakt wzbudza tak wielkie zainteresowanie ludków.... ;P

  • otulona

    otulona

    28 października 2011, 00:51

    Ale nie będę Ci wyszczególniać, dlaczego:-)))

  • AskaGrubaska

    AskaGrubaska

    26 października 2011, 17:37

    A ja myślałam, że mąż zakończył wypowiedź: " ...to znak, że trzeba przestać się odchudzać". Jednak pointa szanownego Małżonka jest o wiele przyjemniejsza... Ja, wprost przeciwnie, zaczęłam ostatnią batalię, bo gruby paluszek już nie przyjmował obrączki...Buziaki. Twoja determinacja w chudnięciu niech będzie zachętą dla mnie.

  • sempe

    sempe

    26 października 2011, 10:08

    nie mysl ze to zły znak!!! pochwal się potem tym pierscioneczkiem:-)

  • Maniak22

    Maniak22

    25 października 2011, 21:53

    Nie dość, że radość ze schudnięcia, to jeszcze nowy pierścioneczek będzie. Tylko się cieszyć :) Pozdrawiam :)

  • DuszekAgnieszka

    DuszekAgnieszka

    25 października 2011, 21:24

    I obrączkę przytrzymuję pierścionkiem zaręczynowym. Jakoś się trzymają póki co. Podczytuję Cię, bo masz świetny styl pisania! I przyznam się, ze też pracuję w szkole, tylko, że z mniejszymi dzieciakami. Pozdrawiam :)

  • jalosia

    jalosia

    25 października 2011, 21:13

    fajnego masz męża, mój powiedziałby, że obrączkę trzeba przełożyć na inny palec. Dlatego ja noszę na środkowym :P

  • apoloniade

    apoloniade

    25 października 2011, 21:09

    Takiego sobie wzięłaś, czy przy Tobie taki się stał? :-)) DObrze, że są na świecie jeszcze tacy.. No wiesz.... Fajni - po prostu. Ja też miałam to szczęście :-) Pozdrawiam

  • Giove

    Giove

    25 października 2011, 21:07

    jaki fajny praktyczno-romantyczny facet z tego Twojego meza...ja tez pierscionkiem przytrzymuje obraczke bo szkoda mi jej psuc przerabianiem...a lata leca i rece tez na stare lata beda inne...

  • Agusienka123

    Agusienka123

    25 października 2011, 19:22

    mąż bardzo dobrze podsumował całe wydarzenie,domyślny i mądry chłopak :-) pozdrawiam

  • dukanka1985

    dukanka1985

    25 października 2011, 15:58

    Stanowczo podoba mi się rozwiązanie Twojego męża :)

  • koralina1987

    koralina1987

    25 października 2011, 15:46

    Moja obrączka jak widac na niektórych zdjęciach w galerii jest na...szyi...niestety z palca zlatuje za każdym razem...no ale co się dziwić, 20 kilogramów;) Mojej tytanowej niestety zwęzić się nie da wiec mam obiecaną nową na Święta....już się doczekać nie mogę.

  • malgorzatalub48

    malgorzatalub48

    25 października 2011, 12:00

    W trakcie ślubu obrączka męża potoczyła się od naszych nóg, dookola stołu liturgicznego pod samo...tabernakulum, czyli tak jakby do samego ołtarza...Rozwiedliśmy się po 10 latach małżeństwa, a mój mąż zginął tragicznie po następnych 13-tu.. Nie ma co wierzyć w przesądy. Życie i tak pisze scenariusze, których się z reguły nie spodziewamy, ale ważne jest jedno - jeśli obydwoje małżonkowie wspólnie dbają o tzw. "ognisko domowe" i starają się nawzajem sobie nieba przychylić to....żadne piekło ich tu na ziemi nie spotka. Faktycznie nie można się nachwalić tego Twojego Mężusia! Poprostu brylant nie chłop! Ze świecą takiego szukać (jak to przeczyta to dopiero będzie chodził dumny jak paw!, ale niech ma! należy mu się!) Pozdrawiam.

  • Czekoladowabiedronka

    Czekoladowabiedronka

    25 października 2011, 11:20

    Mezowi spadla kilka godzin poo slubie na slali weselnej wszyscy szukali:):) ale bez stresu kochamy sie jak dwa wariaty:):)

  • RedTea

    RedTea

    25 października 2011, 10:42

    Pozazdroscic takiego Meza :)

  • Bedol

    Bedol

    25 października 2011, 10:31

    Mojej siostrze spadła obrączka tuż po ślubie. I po 10 latach rozwód.

  • luckaaa

    luckaaa

    25 października 2011, 10:09

    w koncu16 kilo za toba :) pewnie ubrania tez musisz czyms przytrzymywac , bo leca :))

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    25 października 2011, 09:16

    Mąż jak zwykle błyskotliwy:)

  • justyna43219

    justyna43219

    25 października 2011, 09:15

    hehe pewnie wiedziałaś co zrobi i sama obrączkę upuściłaś ;-) gratuluję kumatego mężusia, pozdrawiam

  • eveline2010

    eveline2010

    25 października 2011, 08:29

    to już wiesz jai\ki prezent dostaniesz w grudniu :)