Odkąd Magda, córka mojej koleżanki, jest w technikum weterynaryjnym w Piasecznie, uchodzi w za znawcę zwierząt. Odpowiada z dużą cierpliwością na pytania znajomych dzieci: co koń lubi najbardziej, jak rodzą się cielęta, czy małe świnki mają zakręcone ogony. Wszystko to Magda zna z praktyk w gospodarstwach. Ostatnio jednak nie była w stanie odpowiedzieć na pytanie trzyletniej dziewczynki. Nie była w stanie, bo gulgotała ze śmiechu. Podchwytliwe pytanie brzmiało:
- Magda, a jak mrówki srą?
jamida
1 lutego 2017, 07:29:D
Nattina
26 stycznia 2017, 19:07uwielbiam!!!
beataszuk
26 stycznia 2017, 14:34Dziękuje Ratujesz mój dzień Buhahaha
Monika123kg
26 stycznia 2017, 07:35Dobre pytanie :D :D :D
paczektoffi
25 stycznia 2017, 19:35Moja córeczka zadaje 100 pytań na godzinę. Ja czasem nie wiem co mam powiedzieć. ;-) Najważniejsze żeby dziecko zadawało pytania.
domsza
25 stycznia 2017, 19:25hahahaha :)
marii1955
25 stycznia 2017, 19:03Sama jestem ciekawa , buhahahaha :)
kitkatka
25 stycznia 2017, 14:55W trawie. Od dawna. Do wieczora mam się z czego śmiać. Pozdrówka
Daria78
25 stycznia 2017, 14:37Poplakalam się... dzieciaki są najlepsze..
agulek1978
25 stycznia 2017, 14:04Świetne pytanie.;)
SzczesliwaByc
25 stycznia 2017, 13:58Haha :) Aż się nie mogę doczekać, aż mój roczniak dojdzie do etapu takich pytań :D
sachel
25 stycznia 2017, 13:50Genialna trzylatka!