Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
padam...


ale się narobiłam!
Wróciłam z zakupów ok. 18tej i zaczęłam gotować... właśnie skończyłam... zrobiłam pomidorową z brązowym ryżem (wersja dietetyczna oczywiście:) ), brokuły sosie czosnkowym, rybę po grecku (również wersja dietetyczna), dwa rodzaje naleśników z serem (jedne dla mnie na skrobii kukurydzianej, drugie na mące dla ukochanego)



oto fotki:




  • Karampuk

    Karampuk

    3 lutego 2014, 05:57

    smacznego

  • rak1990

    rak1990

    3 lutego 2014, 03:24

    Oj rybkę po grecku bym zjadła :-D

  • Caandyy

    Caandyy

    2 lutego 2014, 23:01

    Ale mi narobiłaś ochoty na pomidorową:) jutro gotuję!