Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przebrnęłam..


No... Nareszcie!!! Miałam trochę problemów z moim przelewem, zanim go zaksięgowali minęło coś ponad dwa tygodnie, aż musiałam im wysłać skan dowodu wpłaty. Ale udało się, dziś potwierdzili przyjęcie pieniędzy, wypełniłam co miałam wypełnić, ustawiłam sobie start diety na sobotę, ponieważ ani dziś, ani jutro nie dałabym rady kupić potrzebnym składników do diety, kupię w piątek i startujemy...!!! Proszę Was wszystkich bardzo trzymajcie za mnie kciuki, postanowiłam, że nagroda za zgubione kg będzie odkładanie kaski i wymyśliłam, że zamiast wkładać do skarbonki będę wkładać ją w Vitalię w postaci kolejnych wykupionych miesięcy abonamentu...
  • MARCELAAAA

    MARCELAAAA

    31 października 2012, 22:33

    Tylko od nas a nie vitalli ,tak miałam napisać ale mnie poniosło ,chyba z niedowierzania :)

  • MARCELAAAA

    MARCELAAAA

    31 października 2012, 22:30

    Ja nie wierze w to co czytam :)Odchudzanie nie zależy tylko od nas a nie od przelewów i abonamentu na vitalli :)