Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Już po kolacji...
5 listopada 2012
No już po kolacji niestety, było smacznie, choć niewiele, tak smakowało, że mam ochotę na więcej. Ale spokojnie, popiję trochę wody, wezmę relaksującą kąpiel i wskoczę do łóżeczka lulu. Nie dam się, nic nie przegryzę... Dobranoc:)
MARCELAAAA
6 listopada 2012, 08:24To jak Ty głodna poszłaś spać to strasznie chyba nie wyspana wstałaś :)