Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WIOSNA WIOSNA


Ale mnie długo nie było czytałam wasze pamiętniczki i widzę że nie ja jedyna miałam taki kryzys. Niby nie przybyło mi wiele kilo ale już powinno być dużo mniej. jutro rano ważenie dzisiaj pod wieczór miałam 83,7, ale założyłam sobie ze będę wpisywać wagę z rana.
Nie pisałam długo nic  w pamiętniczku, bo niby czym miałam się chwalić. swoimi słabościami???
dzisiaj miałam doprowadzić rower do stanu używalności, ale pogoda się popsuła i chyba nie wsiąde na niego w ten weekend :( a do tego chyba sobie nadwyrężyłam mięsień uda czy coś bo bardzo mnie moli.   najbardziej optymistycznie nastraja mnie to że przyszła tak długo oczekiwana wiosna i dzień jest coraz dłuższy.
to do jutra.... jak ja bym chciała zobaczyć na wadze 7 z przodu ale jutro jeszcze na pewno jej nie zobaczę... no chyba że stanie się jakiś cud.

Pozdrawiam i dobrej nocy
  • ewelina50kg

    ewelina50kg

    25 marca 2011, 21:01

    do sukcesu a efekty przyjda:)