Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 12


Prawie nic... Na śniadanko jogurt naturalny (3 łyżki) + łyżeczka miodu.

Obiad: 2 kawałki pizzy - własnej roboty :) moją część tak oto stworzyłam:

na ciacho (bez żadnych sosów, keczupów i innych śmieci) położyłam plaster pomidora (dość gruby), plaster szynki, po upieczeniu dołożyłam pokrojonego ogórka + 2 pieczarki (podduszone).

Jak dla mnie wypas, była pyszna :)

Wieczorkiem poćwiczyłam troszkę - ok 40 min.