Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ołłł jeeeeeeeeeeahhh :P


Wczoraj nie zdążyłam zrobić wpisu ale wywiązałam się z wszystkich codziennych obowiązków :D 

 

dzisiaj kolejny, piękny, słoneczny dzień :P Trochę żałuję, bo nie mam kiedy nawet się poopalać ale mam nadzieję, że w week mi się uda!!

Dzisiaj mam za sobą 40 min spaceru, 12 dzień z przysiadami (powinno być free ale zrobiłam 120x), 3 dzień z brzuszkami 60x zrobiłam, 8 min Abs... i chcę iść biegać min 40 min... niedawno wróciłam do domu z pracy, więc zbieram siły, czekam aż troszkę słońce zajdzie i śmigam do parku... Tak mi brakuje biegania, nie wyobrażam sobie by nie robić tego codziennie :P

Ołłłłłłł jeeeeeeeeeahhh :D boooo z czystej ciekawości założyłam przed chwilą moje szorty z zeszłego lata, luuuuuuźne są... zimą nosiłam je z grubszymi rajstopami ale tylko do dłuższych bluzek bo boczki mnie męczyły... a teraz nic :D

Stąd mój uśmiech na twarzy :D

 

bo waga mnie zwodzi, stoi w miejscu 53.6 kg i ani drgnie...a ja ewidentnie czuje, że mam mniejszy tyłeczek heh (ta skromność...:P)

 

dzisiaj zjadłam:

śniadanie: ciemna bułka z serem żółtym i ogórkiem zielonym, kawa

drugie śniadanie: musli+jogurt+banan+truskawki

obiad: placek po węgiersku (placek ziemniaczany z gulaszem)

przekąska: batonik musli i jabłko

kolacja: ehhh nie jestem głodna w ogóle, pewnie przez te ciepło ale pewnie jakąś kanapeczke zjem

 

wypiłam dzisiaj dużo wody z cytryną ok 1,5l i dwie szklanki soku ze świeżej marchewki...

 

mooooooooooje baterie znowu naładowane na 100%...

 

 

  • Dziewka

    Dziewka

    5 czerwca 2013, 23:04

    Niezła aktywność ;-). Dzięki. Mam nadzieję, że się odważę chociaż na 1 zajęcia :P

  • GrubasGruby

    GrubasGruby

    5 czerwca 2013, 22:42

    Czy ja wiem czy to romantyczne ja taki już jestem :) Niech żałują te ktore mnie dawniej olały jak byłem grubszy :)

  • bellezaaa

    bellezaaa

    5 czerwca 2013, 19:59

    gratuluję :) też chcę taką wagę już ;) no to działaj na tych bateriach dziewczyno jak najdłużej ;D

  • anuszka1981

    anuszka1981

    5 czerwca 2013, 18:43

    u mnie też pełne baterie, choć trochę mam katar :) ale motywacja znow rośnie i się mocno staram :)