Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pije i latam do kibelka....uciazliwe lekko


ladnie trzymalam sie jadlospisu. wprawdzie na obiad udko z kurczaka zaserwowalam sobie z ogromna porcja ziemniakow z serem(stanowczo za duzo!)    kolacji nie moge..... wciskac nie bede.  pije pije pije i biegam do klopa.juz na mnie patrza podejrzanie..zaraz beda ploty ,ze pewnie szefowa w ciazy!     na stare lata!  ( choc tutaj to raczej normalka)
  • inesiaa

    inesiaa

    13 lutego 2014, 09:46

    No wlasnie normalne;) a do tych starych lat to i tak jeszczebdaleko:)))

  • Coffee1976

    Coffee1976

    13 lutego 2014, 05:28

    o łał! gdzie tak pięknie?