wiosna u nas zagoscila pelna geba. roboty w restauracjii masa.
na sali bylam tylko 3 razy w tym tygodniu. staram sie przestrzegac godzin posilkow. tylko jem duzo wiecej niz powinnam. co mnie dziwi niezmiernie to calkowity odrzut do chleba.....! ja sobie jeszcze niedawno nie wyobrazalam posilku bez chleba,a teraz styropianek i styropianek!
samo. samolotem. wraz ze starem z nerwow spalilam ze 2 kg!
a tak serio.wlasnie wrocilam z ponad godzinnego biegu. tak sobie truchtalam jak babinka ponad godzinke.wszyscy mnie wyprzedzali.......teraz activia z morelami +siemie lniane.
mialam wielka ochote zobaczyc czy sie wcisne w kolejne spodnie pod tytulem'leze i czekam az bedziesz laska' ale nie bede sobie psuc niedzieli