Drobne uzupełnienie braków:
sobota: mimo pobytu w domu - a niejedna z Was zapewne wie co to znaczy odpierać zmasowany atak rodziców pod tytułem "córciu ty nic nie jesz" 1100 kcal:)+rowerek+odkryłam swoje nowe hobby - koszenie trawy:)
niedziela-ze względu na oddalenie od dobrej wagi Dzień Ważenia przeniesiony na wtorek, mimo grilla i imienin siostry - tak, było ciężko - ale na 1300 kcal poprzestałam
rozkojarzona
19 czerwca 2006, 12:20a ciąg dalszy mojego wpisu zjadło...:(((((((eeee....człowieka niema dwa dni i zaraz mu wpisy ograniczają...idę sobie:/