Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Odchudzałam się na Vitalii od 13 maja 2006 i osiągnęłam cel. Niestety kolejne lata to stały przyrost wagi, aż do stanu wyjściowego. Od 31.08.2015 odchudzam się znów - do skutku!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 47649
Komentarzy: 259
Założony: 13 maja 2006
Ostatni wpis: 31 stycznia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
rozkojarzona

kobieta, 41 lat, Warszawa

170 cm, 78.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 stycznia 2016 , Komentarze (1)

Zmiana rytmu pracy, choroba, przerwa w ćwiczeniach - słowem chwila nieuwagi i +0,8 a do tego odczuwalne sflaczenie. Idę na siłkę.

9 grudnia 2015 , Komentarze (1)

Tydzień choroby w listopadzie i odpust na słodycze skutkuje + 1 kg. Obwody jednak nadal w dół. Po trzech miesiącach rozmiar mniej i to bez głodu. 

W przyszłym tygodniu planuję trening kontrolny z trenerem i może coś pozmieniamy.

17 listopada 2015 , Komentarze (2)

super:)) bardzo się cieszę, uskrzydliło mnie to do dzisiejszego treningu od 6:00:) 

jednak nie trzymam diety w weekendy....

4 listopada 2015 , Skomentuj

kto by się spodziewał...

muszę się jednak opanować, bo ostatnio dałam sobie za dużo dietetycznej dyspensy.

14 października 2015 , Komentarze (1)

na wadze spadek:)) na treningi ciężej się wstaje bo ciemno i zimno, dzisiaj sobie przypomniałam jak smakuje czekolada. Mimo to się trzymam:) 

Nie wierzyłam, jak ktoś mówił, że treningi mogą wejść w krew, ale ostatnio sama, z własnej nieprzymuszonej woli dodałam sobie jeden domowy trening z Ewą Chodakowską. Sama siebie zadziwiłam.

30 września 2015 , Komentarze (4)

Tym sposobem wrzesień diety i uczciwych ćwiczeń kończę wynikiem -1,5. Kiepsko, ale przynajmniej w dobrą stronę.

Nic to, pilnuję diety i idę dalej!

22 września 2015 , Komentarze (2)

Dziś dzień oficjalnego ważenia, nowego podejścia dzień 22. Rezultaty niezbyt zadowalające - w sumie - 1,5 kg. Za to czuję się wyraźnie smuklejsza :) obwody w udzie - 3cm, w talii - 1/-2, może liczby nie porywają ale po ciuchach czuję różnicę. 

Do tego łatwiej mi się ruszać, prostuję się jak siedzę i nawet łatwiej mi oddychać. 

Jednak wobec dysproporcji oczekiwań do wyników, na niekorzyść wyników, podjęłam interwencję u trenera. Pewnie skończy się to zmniejszeniem porcji.

Preparat białkowy z czasem jakby lepiej smakuje...

18 września 2015 , Komentarze (4)

Zgodnie z zaleceniem trenera zakupiłam celem stosowania preparat białkowy. Smakuje jak popłuczyny garnka po masie krówkowej...coś pysznego...

14 września 2015 , Komentarze (2)

Po wyjazdowym weekendzie w skali 100-procentowej, porażkę dietetyczną oceniam na 70%. Był i alkohol i krówki. Złe nawyki powracają zwłaszcza jak z góry nie zaplanuję, co będę jadła w danym dniu. 

Na szczęście przez najbliższe dwa tygodnie imprez nie planuje się;)

8 września 2015 , Komentarze (2)

Jest 20 dzień diety, a 8 według nowego podejścia. Trening poranny nie wypalił, zamiast tego szykuję się na wieczorny, a w zasadzie nocny. Korytka z jedzeniem przygotowane - nic tylko się trzymać:)

Spadek wagi odnotowany, ale wciąż walczę o powrót do poziomu sprzed pierwszego odchudzania. Oby udało się to we wrześniu.

Humor dopisuje:)