Zgodnie z zaleceniem trenera zakupiłam celem stosowania preparat białkowy. Smakuje jak popłuczyny garnka po masie krówkowej...coś pysznego...
Zgodnie z zaleceniem trenera zakupiłam celem stosowania preparat białkowy. Smakuje jak popłuczyny garnka po masie krówkowej...coś pysznego...
Pokerusia
18 września 2015, 13:19hehe fajnie brzmi....popłuczyny:))) jakie proporcje i kiedy masz przyjmować? pytam bo jestem ciekawa, sama chętnie bym spróbowała.
rozkojarzona
22 września 2015, 10:1830 g raz/dwa razy dziennie. Doradzono mi, żebym zwłaszcza po treningu robiła tak, że najpierw wcinam węglowodany (owsianka 50g na wodzie, z małą gruszką np.), a po 15-20 dopiero białko.
Pokerusia
22 września 2015, 10:46dzięki za info. ostatnio właśnie dziewczyna, która prowadzi z nami zajęcia fitness poradziła nam, żeby po skończonym intensywnym treningu właśnie zapodać sobie taki koktajl z białka. Chyba się skuszę:)
rozkojarzona
22 września 2015, 10:53a i jeszcze odkryłam ostatnio, że jak się doda mniej wody do tego preparatu (zalecają 250 ml a ja dodałam 200) to jakoś lepiej to smakuje. w poprzednim komentarzu chodziło o 15-20 min po owsiance:))