Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Było dobrze .. było


Hmm... sesja, stres, brak ruchu i zaczynają się kłopoty. Wyglądam coraz gorzej. Czas na zmiany. Wstyd mi ubrać sukienkę, w spodniach wyglądam jak kiełbaska, o basenie mogę zapomnieć. Lata lecą i zauważam że organizm zaczyna się buntować. Mało snu, nieregularne posiłki, słodycze i nie mam co ubrać! Do pracy!