Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dobrze jest


Dzisiaj jestem już w lepszym humorze. Faktycznie może źle się pomierzyłam, może to i woda bo piję jej stanowczo za mało. Ale wczoraj, gdy po ćwiczeniach spojrzałam w lustro, stwierdziłam że waga i centymetr mogą sobie mówić co chcą, ja  i tak nie przestanę. A czemu? A no temu, że zobaczyłam swoje pierwsze delikatne zarysy mięśni w górnej części brzucha!:D Do tego, żeby pojawiły się one bez napinania mięśni i tam gdzie wciąż króluje tłuszcz droga jest jeszcze daleka, ale nie ma opcji, żebym się teraz poddała.

Co do diety to w miarę normalnie, a do ćwiczeń dodaję coraz więcej siłowych. Moje nowe hantelki poszły w ruch. Ja naprawdę się dziwię czemu nie pomyślałam o nich wcześniej. Ręce mi mdleją po tych ćwiczeniach, ale czuję się bajecznie. Myślę, że nawet jak już przestanę się odchudzać, osiągnę już swój cel, to z ćwiczeń nie mam zamiaru rezygnować. Za dobrze się po nich czuję, żeby coś takiego zrobić:)

EDIT: Myślę, że ten obrazek świetnie nadaje się na motywację:

8829 ca35

  • megFree51

    megFree51

    6 kwietnia 2014, 12:10

    Komentarz został usunięty

  • megFree51

    megFree51

    6 kwietnia 2014, 12:09

    Obrazek genialny :P a Ty się nie poddawaj !

  • megFree51

    megFree51

    6 kwietnia 2014, 12:07

    Obrazek genialny :P a Ty się nie poddawaj !

  • Ancur90

    Ancur90

    6 kwietnia 2014, 09:29

    Hehehe ale motywator :D

  • Onaa1718

    Onaa1718

    5 kwietnia 2014, 16:54

    Dzięki za Motywanko ;)

  • katerine246

    katerine246

    5 kwietnia 2014, 12:53

    świetne nastawienie... już mi lepiej jak czytam takie wpisy ;)