Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień.. nie pamiętam który


Nie zapomniałam o moim planie odchudzania. Wakacyjny wyjazd do Anglii miał mi w tym pomóc, ale się poddałam, lub nie miałam wystarczająco dużo siły/motywacji by dać radę. Teraz, po powrocie do Polski znów wzięłam się za siebie, ale niestety od 2 tygodni nie mam kontaktu z siłownią. Znów choroba, znów antybiotyki..
Cóż, nie poddam się, nie teraz! W szafie leżą nowe dresy, buty do biegania, odżywki. Mam plan diety, który będę powoli wdrażała w życie sukcesywnie. Żadnych drastycznych zmian. Nie mam zamiaru stosować jakiś głodówek, odmawiać sobie wszystkiego. To ma być mój nowy styl życia, zdrowszy przede wszystkim! Nie zależy mi już na spadku wagi, a na przyroście masy mięśniowej, dlatego.. kolejno odlicz! 
Zaczynam od początku :)