Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7.04.2014


Czytam mój poprzedni wpis i dochodzę do wniosku, że rzeczywiście byłam w kiepskiej formie, skoro zamieściłam go z datą 5 maja ;))

Śniadanie: jajecznica z 2 jaj, wafel ryżowy

II śniadanie: kefir z jabłkiem

Obiad: pierś z kurczaka z marchewką papryką i makaronem żytnim

Podwieczorek: wafel ryżowy z pieczonym schabem x 2, serek homogenizowany a'la "mus"

Kolacja: zupa gulaszowa

B: ok. 110 g

W: ok. 110 g

T: ok. 35 g

Całość: ok. 1350 kcal

Wniosek: Żałuję, że nie kupiłam stewii wtedy, kiedy o niej usłyszałam. Dziś po raz pierwszy zjadłam z nią deserek i powiem, że śmiało zastępuje słodkie ;)