Wczoraj mój mąż przywiózł mi rower z serwisu
. Będzie można szaleć. Już nie mogę się doczekać. No ok ale ja teraz, muszę zająć się przygotowaniami do komunii. Może jednak wieczorem uda mi się choć na godzinkę. Zobaczę na ile robotę będę miała zrobioną i czy nie będę wieczorem padnięta. Ale kurcze cieszę się z tego rowerka
minkaaa
19 maja 2012, 07:26Szalej kochana szalej na tym rowerku i spalaj;))
agnieszkam86
18 maja 2012, 20:45Super że rower jest już gotowy do jazdy!! Życzę udanych i spokojnych przygotowań do komunii córki i dobrego weekendu!!!
Paskalka
18 maja 2012, 14:03No mnie na razie starcza stacjonarny. Jak nabiorę na nim lepszej kondycji, to dopiero przesiądę się na zwykły :-) ale ty kochana sobie używaj i spalaj kalorie...
marcelka55
18 maja 2012, 10:01Zazdroszczę tej radości. Ja sobie obiecałam kupić, ale niestety - nie udało się :( Jeździj i korzystaj i spalaj i się ciesz tymi wycieczkami! Pozdrawiam!
ttesia
18 maja 2012, 09:49też lubię sobie poszaleć na rowerze - zwłaszcza po lesie, pozdrawiam
Ellfick
18 maja 2012, 08:23Miłego weekendu i udanej komunii...
Ellfick
18 maja 2012, 08:22Ja też uwielbiam jazdę na rowerze... wycieczki po okolicznych lasach... kocham to... mam nadzieje, że będzie w weekend pogoda i z tego skorzystam...
ela3773
18 maja 2012, 08:08super :))) ja też bym chciała rowerek ale po przeprowadzce sobie kupie :))) miłego dnia ;) dziękuje :)