Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po długiej nieobecności...


Ktoś jeszcze o mnie pamięta?

Pochłonęła mnie sesja, która była wybitnie ciężka. 

Egzamin za egzaminem, wyglądałam jak swój własny cień, ale na szczęście mam już to za sobą :)

O Iguni mogłabym pisać godzinami, same ochy i achy, jak to bywa u każdej matki kochającej swoje dziecko. Spędzamy ze sobą 24 na dobę a i tak jak patrzę na to jak rośnie, jak się rozwija to czuję, jakby czas przelatywał nam przez palce. Nasze oczko w głowie! :)

Z D. mieliśmy lepsze czasy ale nie narzekamy, oboje rozumiemy, że pochłaniają nas obowiązki. Teraz znajdziemy więcej czasu dla siebie, bo od sierpnia ze względów finansowych stopujemy z pracami na budowie, więc teraz po pracy zamiast lecieć na budowę to ten czas będziemy mieli dla siebie. W sierpniu planujemy wyjazd na Mazury, bo przecież też nam coś się w te wakacje należy :)

Jeśli chodzi o moje ćwiczenia itp to robię tylko tyle na ile mam ochotę. Czuję, że kilka cm w pasie i biodrach mi przybyło ale co tam. Teraz pomykam codziennie rowerem z moim małym nadbagażem w foteliku :) czasami robimy tylko 5 km, czasami 15 km - czasami jak Igula jest zmęczona albo znudzona to nie jest możliwe zrobienie dłuższej trasy. Ale jakby nie było to lepszy taki ruch niż żaden! :) Myślicie, że w ten sposób ugram jakieś zmiany w sylwetce? Jakie jest Wasze doświadczenie z jazdą na rowerze i efektami?

Uciekam pod prysznic, bo D. już grzeje mi miejsce pod kołderką :)

Buziaki!!!

  • Happy_SlimMommy

    Happy_SlimMommy

    23 sierpnia 2015, 06:05

    Pamięta, pamięta ;) apropos gdzie jesteś ?

  • inezalie

    inezalie

    28 lipca 2015, 15:10

    pewnie że pamiętamy! :* gratulacje z powodu zdanej sesji :)

  • Kitton

    Kitton

    23 lipca 2015, 15:36

    Pamieta pamieta :). Gratuluje sesji i zazdroszcze wypadu na Mazury :). Sama tez nie tak dawno wrocilam na V..

  • goraleczka20

    goraleczka20

    15 lipca 2015, 17:39

    brawo że sesja zaliczona! Fajnie że jesteście szczęśliwą rodzinką, małymi kroczkami i do celu :) Powodzonka!

  • LaraZana

    LaraZana

    15 lipca 2015, 08:29

    Najwazniejsze to byc szczesliwa, mnie jazda na rowerze pomogla schudnac i jest to wysilek przyjemniejszy niz silownia. Moj kierownik zrzucil bardzo duzo przez treningu rowerowe :) powodzenia

  • maja123.maja

    maja123.maja

    14 lipca 2015, 14:03

    Uwielbiam jazdę na rowerze oj budowa własnego domu piękne sprawa powodzenia ;);)

  • Kamila914

    Kamila914

    14 lipca 2015, 11:26

    Rower super sprawa :)

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    14 lipca 2015, 08:01

    dobrze, że skupiłaś się na sesji to najważniejsze :) a co do roweru to mega przyjemne podczas gubienia kilogramów :) i lekkie :)

  • Agaciatbg

    Agaciatbg

    14 lipca 2015, 07:50

    Pamietamy o Tobie ;) Tak jest chyba w wiekszosci zwiazkow ze gdy pojawia sie dziecko relacje miedzy partnerami/małżonkami sie zmieniają, ale dobrze ze siebie na wazjem rozumiecie ;0 Co do roweru to ja uwielbiam jezdzic ;) Jestem aktualnie w 31tc i nadal smigam ;)

  • jjkm2

    jjkm2

    14 lipca 2015, 07:42

    Każda aktywność jest lepsza niż żadna

  • krcw

    krcw

    14 lipca 2015, 01:45

    każdy ruch lepszy niż żaden :D ale mnie osobiście najskuteczniej odchudzają nerwy :D a co do dziecka...to ja mam właśnie tak, ze im mniejsze dziecko tym fajniejsze dla mnie :D (chociaż może nie noworodki bo są po prostu brzydkie) ale takie do roku jest super a po 3 latach to już praktycznie tylko takie dzieci mnie drażnią ;(

  • agulek1978

    agulek1978

    14 lipca 2015, 00:10

    Cztery lata temu na mż i jeżdżąc rowerem po 20 km.schudłam 26 kg.Uwielbiam jazdę rowerem.Po ciąży kilogramy wróciły i nie umiem się ogarnąć.Jak mały pójdzie od września do przedszkola,wracam do systematycznej jazdy.;-)

  • malutka1812

    malutka1812

    13 lipca 2015, 22:37

    Zgadzam się z vitaliowaladyy poprosimy coś więcej o córci :-) co do roweru ja jeździłam bardziej tak poprostu rekreacyjnie tez s nadbagarzem :-) a czy coś wpływało na sylwetkę ciężko powiedzieć bo sporo dodatkowych ćwiczeń wykonywałam

  • Vitaliowaladyy

    Vitaliowaladyy

    13 lipca 2015, 22:17

    Duzo sie u Ciebie dzieje:). Szkoda ze wiecej nie napisalas o swojej corci:). PoZdrawiam.

    • rynkaa

      rynkaa

      13 lipca 2015, 22:20

      W takim razie przy następnym wpisie rozpiszę się :) również pozdrawiamy!

  • agacina81

    agacina81

    13 lipca 2015, 22:05

    Mi rower nie dawal nic, ale moze Tobie pomoze zgubic pare cm :)