Hej. Daaaawno mnie tu nie było. Brak netu i czasu. Ostatnie dwa lata spędziłam na wyjazdach i w pracy. Obiecałam sobie, że ten rok będzie inny. To że przytyłam to pewnie żadne zaskoczenie. Kiepska dieta i brak ruchu. Od 10 dni chodze na siłownie. Staram się lepiej jeść. Efektòw póki co nie ma. Ale ja poczekam. Jutro 1luty. Od jutra zaczynam też insanity. Więc będzie siłownia i coś w domu;) do wakacji chce jakoś wyglądać. Będę robić zdjęcia tego co jem bo jem pewnie zbyt dużo. Za miesiąc zobaczymy czy są jakieś efekty;) powodzenia dla wszystkich walczących:)
Ferox96
31 stycznia 2016, 21:51Powodzenia:)
roogirl
31 stycznia 2016, 21:13Dokładnie, powodzenia. Oby udało się coś zdziałać.
Niesia92
31 stycznia 2016, 21:01Powodzenia :)