Dostałam dietę smacznie dopasowaną. Powinnam ją zacząć stosować od dzisiaj ale Moja Teściowa wymyśliła małe pierożki z mięsem do barszczyku czerwonego... (razem mieszkamy i mamy wspólną kuchnię)... no wiadomo, że trzeba pomóc - a jak robić coś tak dobrego i nie zjeść? A ja przecież nie potrafię zjeść trochę i wrócić na poprawne tory... Siadam z kartką i spisuje jadłospis na najbliższe cztery dni. Trochę muszę zmodyfikować jadłospis i ruszam na zakupy. Od jutra dieta i chodakowska :) i tym razem mi się uda, dla siebie, dla Synka, dla Męża. Jestem z nimi tak szczęśliwa, mam tak cudowną i wspaniałą rodzinę o której zawsze marzyłam. Do pełni szczęścia brak mi tylko figury i pewności siebie (której mi brak przez to jak wyglądam). Ale tym razem się uda na zawsze :)
MartwaZagadka
25 stycznia 2018, 16:11Też dostalam dziś swoja diete , zaraz zmykam na zakupy! I od jutra mamy sile dziewczyno!!!!
patka667
25 stycznia 2018, 12:48Trzymam kciuki. Powodzenia :)
katy-waity
25 stycznia 2018, 12:37powodzenia:)
PermanentnaImmanencja
25 stycznia 2018, 12:32Powodzenia! Choć polecam diety od dietetyczek "miastowych", bo ona zalecają badania, aby dobrać dietę. Mam wykupiony abonament z Vitaliii, ale na mnie nie zadziałał, po 14 tygodniach spadło 2kg :/ Konsultowałąm się z dietetyczką z tej strony i ona daje dietę wg standardów, wytycznych, czyli nie według Twoich wymagań. Ale może Tobie się uda.. Pozdrawiam :)
Azane
25 stycznia 2018, 12:25Trzymam kciuki. Po sobie widzę ze SD to do ry wybor:) wiesz możesz zjeść barszczyk jako obiad i wliczyc w bilans A pozostałe posiłki już grzecznie;) powodzenia;)