Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trzecia kostka masła


Po dzisiejszym ważeniu na liczniku mam mniej o kolejne 200 gram , co = 87,3 kg.
Nie są spektakularne wyniki, ale jest stały progres, a o to właśnie chodzi w zmniejszaniu tłuszczu.
Nadchodzą ciężkie dni, ale nie chodzi o święta, tylko o zwiększoną liczbę zadań w pracy, no i ogarnięcie szpitala i teściowej w nim.
Cóż nie ma co biadolić, a opracować jakiś sensowny plan gry.

No to do następnej kostki masła