Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Drugi tydzien - NIE PODDAM SIE


Zaczynam drugi tydzien walki. Dzis kupilam kolejna porcje produktow I sie nasluchalam, ze tego mi nie wolnio, tamtego mi nie wolno, bo od rzu zaprzepaszcze wszystko I wyjde z ketozy,. Zdaje sobie z tego sprawe, ze zjadajac cukierka czy gryza kanapki zaciagam hamulec spalania kalorii na jakies 3 dni, mimo to nie moge sie powstrzymc jak ktos otwiera cos przy mnie. Dzis sie coprawda powstrzymalam jak kolezanka ktora wrocila z urlopu w Polsce czestowala w pracy krowkami. Jejku... wyobrazilam sobie dzis siebie w mojej sukni slubnej. Mysle ze z 12 kg musialabym schudnac zeby sie w nia zmiescic. Mam nadzieje ze sie niebawem uda... musi sie udac.

Plan jest taki

19.01 - 81.5 kg

26.01 - 79.5 kg

przejscie na II faze

2.02. - 78.00 - kg

powrót do I fazy

9.02. - 75.00 kg

16.02 - 73.00 kg

23.02 - 71.00 kg

wyjscie z diety - II faza

2.03 - 69 kg

9.03 - 68 kg

16.03 - 68 kg

zaczecie III fazy

23.03 - 68 kg

30.03 - 68 kg


I tak do konca zycia - NIE CHCE WIECEJ POZA CIAZA WIDZIEC 7 Z PRZODU, A JUZ BRON BOZE 8.

Co wy na to ???


Pozdrawiam


  • ZobaczePiatke

    ZobaczePiatke

    13 stycznia 2014, 19:48

    Plan świetny :)

  • blair17

    blair17

    13 stycznia 2014, 19:43

    Trzymaj się diety i ćwiczeń a efekty przyjdą szybko :) Pozdrawiam :)

  • casa.blanca

    casa.blanca

    13 stycznia 2014, 19:40

    pewnie, że dasz radę, nie ma innej opcji, trzymam kciuki i w chwilach kryzysowych przypominaj sobie o tym jak pięknie będziesz wyglądała w sukni :) pozdrawiam!

  • Guerriero

    Guerriero

    13 stycznia 2014, 19:38

    Trzymam kciuki i powodzenia! :D