Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie udany START


Ehh dopiero co zaczęłam a już brak motywacji;( gdy siedzę w pracy mam dużo energii mówię sobie będę ćwiczyć ale gdy jestem już w domu to nie mam chęci jestem zmęczona i zamiast ćwiczyć mówię sobie że nie jest ze mną jeszcze aż tak źle, jadk dzisiaj nie poćwiczę nic się nie stanie i tak codziennie .;( mam juz dosyć swojego gadania ale nie umiem przerodzić słów w czyn

POMOCYY!!!1
jak wy sobie z tym poradziłyście?
  • swandive

    swandive

    17 maja 2013, 20:48

    Ważysz w normie :) Ale jak chcesz coś zmienić/umięśnić/schudnąć to musisz po prostu wstać i zacząć ćwiczyć. Znajdź sobie formę ćwiczeń jaka Ci się najbardziej podoba i wio! Wiem, łatwo mówić, sama 2 miesiące nie mogłam się zebrać. Miałam to samo, w pracy cały czas myślałam o tym, że jak wrócę do domu to zacznę ćwiczyć i będę jadła zdrowe rzeczy. Po powrocie kończyło się jak zwykle... Ale pewnego dnia wstałam i zaczęłam ćwiczyć. Najgorszy jest początek, później już leci. Mi leci czwarty miesiąc odchudzania i jest coraz łątwiej. Spróbuj a polubisz. Trzymam kciuki i życzę powodzenia! :)