Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
chęci dużo,wymówki część kolejna ....


Dziś porażka brak ćwiczeń ale za to duzo nie zjadłam :)  po za tym musze wrócic do czerwonej herbaty lepiej sie czułam jak ją piłam

przyjaciółka wróciła!!! dostała prace u mnie w firmie na dodatek na tym samym dziale :)
to dobrze czy źle jak myslicie
(mam nadzieje ze nie zepsuje to naszych relacjii)
tak więc ,wiem ze od tak wiec sie nie zaczyna no ale trudno dzis po pracy do niej pojechałam pogaduchy pogadduchy i szybki powrót na obiadek do domku po chwilii kolejne spotkanie z kolejna kolezanka o 21 wrociłam ze spaceru z nią tyle sie nachodzilam ze mam juz dosyć i  nogi mnie bola ahhh co ten samochod robi z ludzi po prostu zwyklych leni ...ale i tak kocham mojego Cleusia :D nie wiem co bym bez niego zrobiła :)
jutro jade po zakupy nie wiem czy cos kupie ale jade....
na dodatek od rana mam jakiś dobry humorek pomijając momenty kiedy widze swoje nogii ;/
a jak u was?
 mam nadzieje że wytrwale dążycie do celu :)

  • fadetoblack

    fadetoblack

    22 maja 2013, 09:13

    Jaka porażka?! A długi spacer to co jak nie ćwiczenia? :) Ja właśnie też mam w planach jeszcze się spotkać z kilkoma osobami zanim się wszyscy porozjeżdżają :P I dosłownie wczoraj stwierdziłam, że muszę powrócić do picia zielonej i czerwonej herbaty, bo dobrze oczyszczają organizm :) A o przyjaźń się nie martw, tej prawdziwej nic nie zniszczy :) Udanych zakupów i miłego dnia ;*