Uświadomiłam sobie, że dnia 27 lutego zeszłego roku zaczęłam się odchudzać. Ta dieta trwała do końca maja... Ale jak tak patrze na mój paseczek wagi (swoją drogą-piękny jest ten ślimak ;D), to trochę się przerażam. Ale tylko trochę ;) 22 kg.... Spoko, spoko damy radę ;D Może kiedyś opowiem o mojej motywacji... Uprzedzam, jest dziwna ;P
Rok temu udało mi się. W tym roku też tego dokonam. jestem tego pewna ;)